Dziś pierwszy wpis z cyklu "Wycieczka za przedmieście". W poszukiwaniu ciszy i czystego powietrza odwiedziliśmy niewielką miejscowość Karpiska na południe od Celestynowa i przespacerowaliśmy się w lesie w południowej części Mazowieckiego Parku Krajobrazowego.
Marcowa sobota, za oknem szaro. Zapragnęliśmy pooddychać świeżym powietrzem, którego o tej porze roku jak na lekarstwo. Na zewnątrz drażniący smród z kominów. Jak się ratować? Dokąd jechać? Postanowiliśmy uciec pociągiem.
CEL
Szybki rzut okiem na mapę „Powiat Otwocki, Mazowiecki Park
Krajobrazowy” i linię kolejową w stronę Dęblina. Postanowiliśmy trzymać się
naszej strony Wisły. Józefów, Otwock i najbliższe okolice odpadają. Zbyt gęsta zabudowa,
a nam chodziło o spokój i czyste powietrze. Dalej na południe Celestynów i Lasy Celestynowskie, a jeszcze dalej przystanek Kołbiel. Kilka domów, obok
rozległe lasy i pola – bingo!
PODRÓŻ
Na wycieczkę ruszyliśmy pociągiem (relacja Dęblin lub
Pilawa), załapując się na weekendową promocję Kolei Mazowieckich. Tzw. „bilet
wycieczkowy tam" (czyli w jedną stronę) normalny z Falenicy do Kołbieli kosztował
nas 8,29zł zamiast 10 złotych z kawałkiem. W drodze powrotnej jechaliśmy kilka
przystanków dalej, ale koszt biletu pozostał ten sam. W zależności od godziny
odjazdu czas podróży z Falenicy wynosi od 30 do 40 minut.
KOŁBIEL - KARPISKA
Karpiska to bardzo stara wieś, istniejąca już w XVI w. jako
wieś królewska. W oczy rzucają się duże stodoły, trochę domów
kilkudziesięcioletnich i trochę nowszych. Schodzimy z długiego peronu i ruszamy
w stronę opuszczonego budynku kolejowego z czerwonej cegły.
W pobliżu tablica upamiętniająca zrzut broni, amunicji i
innego sprzętu w 1943 roku, wykonanego przez polską załogę.
Przechodząc przez wieś mijamy jeszcze kilka gospodarstw.
Nie mamy zaplanowanej trasy. Wchodząc do lasu mijamy
sporą wydmę, Dworską Górę. Podąża tędy tzw. szlak czartów mazowieckich.
Zostawiamy go na inną wycieczkę.
Z obu stron drogi podmokły las.
Idąc prosto dotarlibyśmy do miejscowości
Ponurzyca, ale ona też musi poczekać na inną okazję. Decydujemy się skręcić w
prawo i iść w kierunku Celestynowa. Las niewiele się tu zmienia. Dużo wokół
terenów podmokłych.
Z lasu wychodzimy w samym Celestynowie, tuż obok stacji
kolejowej, skąd wracamy pociągiem do domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz