czwartek, 4 czerwca 2015

Zielone Świątki i Urzecze (to też Wawer!)


Było słońce, wieś, widoki i festyn. Relacja z Zielonych Świątek z nadwiślańskiego Urzecza.
 
CZYM JEST URZECZE? 

Urzecze, gwarowo "Łurzyce", to mikroregion etnograficzny, dawne tereny zalewowe Wisły, rozciągające się od Saskiej Kępy i Czerniakowa na północy do dawnych ujść Pilicy i Wilgi na południu. Pas ten ma około 40 kilometrów długości i kilka szerokości i ze względu na okresowe podtopienia większa jego część pozostawała długo praktycznie niezamieszkana, a spore połacie ziemi nie były w żaden sposób wykorzystywane - aż do XVII wieku, kiedy sprowadzono tu olędrów. Mistrzów melioracji. Budowali groble, kopali rowy, sadzili wierzby i stawiali chruściane płoty...


 
Pierwsi olędrzy przybyli do Polski wiek wcześniej z Fryzji i Niderlandów. W końcu terminem tym zaczęto określać nie tylko zagranicznych przybyszy (którzy zresztą zdążyli się zasymilować), ale wszystkich chłopów, których cechowała umiejętność gospodarowania na terenach zalewowych i wysoka kultura rolna. To oni - oraz prawdopodobnie przybyli z południa Polski flisacy (tu zwani orylami) dali początek Urzeczanom, którzy z czasem wytworzyli specyficzną kulturę po obu stronach Wisły. Dzięki pracowitości, żyznym polom, warszawskiemu rynkowi zbytu i wykorzystywaniu rzeki do transportu towarów, mieszkańcy Urzecza byli często chłopami majętnymi. Wisła stanowiła kiedyś oś tego regionu, element integrujący sąsiadów z obu brzegów.

ZIELONE ŚWIĄTKI 

Zielone Świątki - tak potocznie określa się kościelne święto Zesłania Ducha Świętego. Ma ono jednak korzenie przedchrześcijańskie i wiąże się z ludowym świętem wiosny i radosnym oczekiwaniem na nadchodzące lato. Na Urzeczu Zielone Świątki obchodzono na wodzie. Do tej tradycji nawiązały tegoroczne obchody, które miały formę procesji rzecznej - łodzie, z odświętnie ubraną załogą, wyruszyły z Góry Kalwarii odwiedzając kolejne przystanki. Nadwiślańskie miejscowości, które wzięły udział w imprezie zostały podzielone na strefy: Góra Kalwaria - strefa śpiewu i stroju, Nadbrzeż - strefa smaku i przysłów, Gassy - strefa sacrum i nauki, Ciszyca - tańca i zwyczajów, Miedzeszyn - strefa obrzędów.

My zdecydowaliśmy się odwiedzić Nadbrzeż, miejscowość po naszej stronie rzeki, w gminie Karczew.

Zaplanowaliśmy sobie, że dojedziemy tam grzbietem grobli nadwiślańskiej. Na wysokości Karczewa skręcamy w kierunku Wisły. Wyłożona płytami droga prowadzi nad samą rzekę, do przystani promu. Podobne oznaczenie jest w Konstancinie.


Skręcamy, jak pokazuje znak, nie dojeżdżamy jednak do samego promu, a jedynie do grobli. Po obu jej stronach szerokie łąki. Urzecze. Ścieżka jest coraz węższa, trawa coraz wyższa.


OBCHODY W NADBRZEŻU

Pojawiają się zabudowania. To musi być tu. 

Z małą pomocą dotarliśmy nad Wisłę, gdzie zacumowano już umajone, czyli przybrane brzozowymi gałązkami, łodzie, którymi przypłynęli goście z drugiej strony rzeki.


Imprezę zorganizowano na terenie szkoły. Załapaliśmy się na mały wykład poświęcony Urzeczu w wykonaniu znawcy i promotora regionu - doktora Łukasza Maurycego Stanaszka, poczęstunek w formie lokalnych przysmaków (głównie mięsnych, więc nie skorzystaliśmy), pokaz lokalnych, ludowych przyśpiewek i uroczyste odbicie od brzegu.



Zespół ludowy "Łurzycanki" przypłynął na nasz brzeg spod Konstancina-Jeziorny.







WSI SPOKOJNA

Przy okazji obejrzeliśmy wieś Nadbrzeż, która bardzo pozytywnie nas zaskoczyła. Zachowało się tu sporo starej, drewnianej zabudowy. Miejscami prawdziwa sielanka! Wzmiankowana w XV wieku, dawniej na wyspie wiślanej, wieś stopniowo zmieniała położenie wraz z zabieraniem gruntu przez Wisłę. Tamtej majowej niedzieli było tu dość pusto i cicho, a część mieszkańców, w odpowiedzi na apel rady sołeckiej, z okazji Zielonych Świątek przybrała swój płot tatarakiem.

 





Sporo napotkaliśmy domów zbudowanych z białej i czerwonej cegły. Ten się wyróżniał - prawdziwy modernizm!




Źródła:
http://www.muzeumkonstancina.pl
http://www.wck-wawer.pl/artykuly/2015/innz-dwiat-urzecze
http://www.zieloneswiatki.pl/ 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz