Nazwa ulicy IV Poprzecznej nie zmieniła się od okresu przedwojennego. Sama ulica też się od tamtego czasu niewiele zmieniła, przynajmniej na odcinku między Trawiastą i Marysińską. Po obu stronach ulicy zachowały się drewniaki w stylu świdermajer. Za wpasowującym się w klimat ulicy murowanym ogrodzeniem kryją się dwa stare domy, które mieliśmy okazję obejrzeć podczas zeszłorocznego Festiwalu Otwarte Mieszkania.
TROCHĘ HISTORII
Nazwa "Helwitad" pochodzi od imion rodziny właścicieli - Heleny, Witolda i Adama Bogusławskich. Witold Bogusławski był dyrektorem browaru i osobą zasłużoną dla społeczności Anina. Kiedy rodzina obejmowała działkę, zapewne w drugiej dekadzie XX wieku, stały tu już dwa drewniane, parterowe budynki. W podłużnym domu wypoczywali latem właściciele, większy, usytuowany frontem do IV Poprzecznej, służył lokatorom. Ten właśnie dom w 1938-39 roku rozbudowano, nadając mu dzisiejszą formę. Dodano piętro z ośmioma pomieszczeniami, klatki schodowe i werandy, a całość otynkowano. Nie był to jedyny w okolicy otynkowany już przed wojną drewniany budynek. W czasie wojny zaś zabudowania prawie w całości zajęli Niemcy.
Na tyłach znajduje się zadrzewiony ogród. Był tu budynek gospodarczy, drzewa owocowe, kury i kozy.
A DZIŚ?
Pół roku temu właścicielka opowiadała nam o problemach i wyzwaniach związanych z utrzymaniem budynku. Dziś okazuje się, że działka jest na sprzedaż, a dom przeznaczono do rozbiórki.
Źródła:
B. Wołodźko-Maziarska, O starym Aninie - inaczej. Przewodnik historyczno-towarzyski i nie tylko, Warszawa 2009
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz