piątek, 13 lutego 2015

Piątek trzynastego, jezioro Torfy

Zachciało się nam spaceru rano, w piątek trzynastego. No i poszliśmy. Słonecznie, nie za zimno, trzymał się jeszcze szron. Celem było wschodzące słońce nad jeziorem Torfy w Aleksandrowie. Trochę się spóźniliśmy, ale nie ma co żałować. Dzielimy się zdjęciami.

To jest fajne miejsce - często nie ma tam nikogo, a przecież do osiedli niedaleko. Lasy wokół przepiękne, sosny ukochane, dęby no i brzozy, bo teren podmokły. Tak naprawdę trudno zobaczyć samo jezioro, bo zarasta. Do tego brzegi zamieniają się czasem w bagno - w sam raz na rower, polecamy :) Gdzieniegdzie da się podejść do jeziora.

A coś pechowego, dla uczczenia daty? Zbyt szybko wyczerpana bateria w aparacie :) Już bez gadania, pora na zdjęcia!


  


 

Oto tutejsze "molo". Może szkoda, że nie ma tu takiego pomostu, jak nad jeziorem tej samej nazwy w Lasach Otwockich. Chociaż... może to i lepiej?

 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz