środa, 4 marca 2015

A może muzeum Falenicy?

W jakim celu najczęściej zabija się domy dechami? Taki los spotkał charakterystyczny drewniany dom, stojący tuż przy rondzie w Falenicy. Od kilkunastu lat dom jest pusty. Stał tak ładnie przez jakiś czas. Ktoś nie wytrzymał i wybił szyby - okna w odwecie zabito deskami.  

 

 Widać ślady po werandce od strony Patriotów.


Niedawno cały ogród wysprzątano, krzaki wycięto.



I zabito deskami drzwi i okna.


Co będzie dalej z budynkiem i posesją? Wątpimy w przetrwanie domu. Może się zmienić cała okolica, bo w planach jest modernizacja bazaru (pisaliśmy o tym tutaj). No cóż - poczekamy, zobaczymy. A może by tak urządzić w domku muzeum Falenicy? :)

Dom należał przed wojną do Jelenia Wolfa, bogatego Żyda. Udało się nam znaleźć tylko takie informacje, że człowiek o nazwisku Wolf Jelen - ale czy to o niego chodzi, nie wiemy - żył w Falenicy, a jego syn Szmuel stracił życie podczas wojny.

W 2013-2014 roku dom wykorzystywali amatorzy opencachingu, czyli poszukiwania "skarbów", ukrytych przez innych uczestników zabawy.

Ta weranda i tak wytrzymała bardzo długo. Okna przepiękne!





Kiedy jeszcze można było zajrzeć do środka.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz