piątek, 3 kwietnia 2015

Jaracz, kolejka i kolejna rozbiórka


Nie każdy zabytek da się uratować. Ale tutaj? Ten dom możecie pamiętać. Stał do 2011 roku przy ulicy Widocznej, niedaleko PKP Wawer. Wielki, zadrzewiony plac, a na środku biały domek w dworkowym stylu.


Bywał tu w czasie wojny aktor Stefan Jaracz, który kurował się z gruźlicy po pobycie w obozie koncentracyjnym. Potem dom służył krótko jako stacja kolejki wąskotorowej Karczew-Jabłonna.

Fot. Tomasz Lerski

Fot. Tomasz Lerski 

Sprawa wyburzenia domu wywołała małe zamieszanie, varsavianista Tomasz Lerski zawiadamiał media i urzędy. Media się sprawą zainteresowały, ale nic z tego nie wynikło. Cytujemy ze strony warszawa.gazeta.pl:


Dom był bardzo mały, więc ekipa rozbiórkowa poradziła sobie z nim błyskawicznie. "Kilka dni temu było jeszcze wszystko w porządku, dzisiaj przechodziłem tamtędy i widzę straszne rzeczy..." - zaalarmował "Gazetę" mieszkający w Wawrze varsavianista Tomasz Lerski, prosząc o pomoc w uratowaniu dworku. Gdy we wtorek przed południem przyjechaliśmy na miejsce, nie stała już ani jedna ściana, a koparka ładowała gruz na ciężarówkę. Nikt nie wywiesił tablicy z informacją o prowadzonych pracach i ich inwestorze. Rzecznik dzielnicy Wawer Andrzej Murat tłumaczy jednak, że wszystko jest w porządku:

- W czerwcu właściciel zgłosił do nas zamiar rozbiórki domu. Obiekt nie był pod ochroną konserwatora, więc nie mieliśmy powodu odmówić. Przy wysokości budynku poniżej ośmiu metrów nie musieliśmy nawet wydawać pozwolenia. Po upływie miesiąca od zgłoszenia właściciel mógł rozpocząć prace rozbiórkowe.

Parterowa willa w stylu dworkowym miała kolumnowy ganek i wysoki łamany dach. Według Tomasza Lerskiego powstała w latach 1925-26, równocześnie z innymi domami w tym rejonie Nowego Wawra, w pobliżu stacji PKP na linii Warszawa - Otwock.


Fot. Tomasz Lerski


Przed i po.



Dziś został prawie pusty, ogromny plac. Przerwane ogrodzenie, na ziemi jakieś przewody. Z boku stoi dalej stary, parterowy budynek - dawniej pewnie garaż albo warsztat.


Co powstanie na placu? W 2011 roku rzecznik Wawra nie umiał na to odpowiedzieć, do dzisiaj nic się tam nie dzieje.

Dom był podobno w złym stanie technicznym. Ale to zawsze można powiedzieć po fakcie. Ktoś powie, że nie grzeszył urodą. Ale nas boli, że zniknął, bo coraz mniej takich pamiątek w naszej okolicy. One tworzą jej charakter. Dziś go tracimy, a w zamian mamy nijakie budownictwo, nijakie ulice, którymi nie chce się spacerować. A przejść się ulicą z przedwojennymi domami to może być cel sam w sobie.

Panu Tomaszowi Lerskiemu dziękujemy za udostępnienie zdjęć.

Źródła:
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,9975220,Zburzyli_cenny_dworek__Kiedys_byla_w_nim_stacja_kolejki.html
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/w_wawrze_zburzyli_dom_slynnego_aktora_nie_wiedzieli_ze_tam_mieszkal_203471.html
http://www.zw.com.pl/artykul/2,617129_Nie-ma-juz-w-Wawrze-willi-Stefana-Jaracza.html

Zdjęcia domu:
Tomasz Lerski
maps.google.pl
mapa.um.warszawa.pl

1 komentarz:

  1. Smutne i niepojęte jak można niszczyć tak ładne rzeczy ... Ciekawe co powstanie finalnie na tej działce ?

    OdpowiedzUsuń