czwartek, 17 marca 2016

Wycieczka za przedmieście: za celestynowskim lasem


Dziś pierwszy wpis z cyklu "Wycieczka za przedmieście". W poszukiwaniu ciszy i czystego powietrza odwiedziliśmy niewielką miejscowość Karpiska na południe od  Celestynowa i przespacerowaliśmy się w lesie w południowej części Mazowieckiego Parku Krajobrazowego.

Marcowa sobota, za oknem szaro. Zapragnęliśmy pooddychać świeżym powietrzem, którego o tej porze roku jak na lekarstwo. Na zewnątrz drażniący smród z kominów. Jak się ratować? Dokąd jechać? Postanowiliśmy uciec pociągiem.

CEL

Szybki rzut okiem na mapę „Powiat Otwocki, Mazowiecki Park Krajobrazowy” i linię kolejową w stronę Dęblina. Postanowiliśmy trzymać się naszej strony Wisły. Józefów, Otwock i najbliższe okolice odpadają. Zbyt gęsta zabudowa, a nam chodziło o spokój i czyste powietrze. Dalej na południe Celestynów i Lasy Celestynowskie, a jeszcze dalej przystanek Kołbiel. Kilka domów, obok rozległe lasy i pola – bingo!




PODRÓŻ

Na wycieczkę ruszyliśmy pociągiem (relacja Dęblin lub Pilawa), załapując się na weekendową promocję Kolei Mazowieckich. Tzw. „bilet wycieczkowy tam" (czyli w jedną stronę) normalny z Falenicy do Kołbieli kosztował nas 8,29zł zamiast 10 złotych z kawałkiem. W drodze powrotnej jechaliśmy kilka przystanków dalej, ale koszt biletu pozostał ten sam. W zależności od godziny odjazdu czas podróży z Falenicy wynosi od 30 do 40 minut.  


KOŁBIEL - KARPISKA

Choć przystanek nazywa się Kołbiel, to w rzeczywistości znajduje się w miejscowości Karpiska. Prawdziwa Kołbiel położona jest kilka kilometrów na wschód. Wysiadamy. Pierwsza myśl: powietrze pachnie! Różnica jest wyczuwalna. Nic dziwnego – mało zabudowy, wokół rozległe pola.




Karpiska to bardzo stara wieś, istniejąca już w XVI w. jako wieś królewska. W oczy rzucają się duże stodoły, trochę domów kilkudziesięcioletnich i trochę nowszych. Schodzimy z długiego peronu i ruszamy w stronę opuszczonego budynku kolejowego z czerwonej cegły.



W pobliżu tablica upamiętniająca zrzut broni, amunicji i innego sprzętu w 1943 roku, wykonanego przez polską załogę.


Przechodząc przez wieś mijamy jeszcze kilka gospodarstw.





PRZEZ LAS

Polną drogą kierujemy się w stronę wielkiego lasu.


Nie mamy zaplanowanej trasy. Wchodząc do lasu mijamy sporą wydmę, Dworską Górę. Podąża tędy tzw. szlak czartów mazowieckich. Zostawiamy go na inną wycieczkę.

  

Z obu stron drogi podmokły las. 




Idąc prosto dotarlibyśmy do miejscowości Ponurzyca, ale ona też musi poczekać na inną okazję. Decydujemy się skręcić w prawo i iść w kierunku Celestynowa. Las niewiele się tu zmienia. Dużo wokół terenów podmokłych.


Z lasu wychodzimy w samym Celestynowie, tuż obok stacji kolejowej, skąd wracamy pociągiem do domu.


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz