Mamy szczęście, że mieszkamy w tak urokliwych okolicach.
Blisko natury. Mazowiecki Park Krajobrazowy ma wiele do zaoferowania. Można na
przykład przejść się jesienną porą nad Czarny Staw, „Czarniak”, cel niejednego
podstawówkowego wypadu, który znajduje się na krańcach Zbójnej
Góry, na granicy Radości i Międzylesia. Na wschód od niego Daków i tzw. Góry
Macierowskie. Staw okresowo wysycha, dużo zależy od ilości opadów. Najwięcej
wody bywa tu na wiosnę. W tym roku staw nie zniknął, ale bywały lata, kiedy
znikał zupełnie. Jesień to dobra pora na leśne spacery, zwłaszcza w okolicy
stawów i bagien – nie ma komarów!
Kilka zdjęć z popołudniowej przechadzki nad
stawem:
Plus kilka przykrych widoków - wschodni brzeg jeziorka, gdzie urządzono
miejsce na ognisko, postawiono ławki i stojaki na rowery. Szkoda, że ludzie
zostawiają to miejsce w takim stanie. I nic tego nie usprawiedliwia. Nie ma
miejsca w koszu? Zabierzmy swoje śmieci ze sobą! Bo w przeciwnym razie urok
takich miejsc jak to zniknie zupełnie.
Ulubione miejsce mojego dziecinstwa. Lata piecdziesiate. Mieszkalem wtedy u dziadkow w Radosci. Latem,w niedziele przychodzilo tam duzo ludzi z walowkami na wypoczynek. Zawsze byla woda, mozna bylo sie kapac.Mieszkancy Radosci nazywaja to piekne miejsce - Czarny Staw albo Czarniak. Mieszkancy Miedzylesia - Macierowka. Aha - i zawsze bylo tam czysto.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękujemy za komentarz. Jeśli posiada Pan jakieś zdjęcia stawu z tamtego okresu byłoby nam bardzo miło, gdyby zechciał się Pan nimi podzielić. Pozdrawiamy!
UsuńTak wspaniale miejsce chodziliśmy tam z bratem i kolegami tam nauczyłem się pływać lata 70 wspaniale chwile i zawsze pełny staw jak powróciłem w latach 90 i zobaczyłem pusty zbiornik to było mi smutno
OdpowiedzUsuń